Październik często kojarzy się nam z charakterystyczną różową wstążką zwracającą uwagę na nowotwór piersi. A czy pamiętasz o tym, że listopad to z kolei miesiąc świadomości raka prostaty? Ta choroba to obok raka płuc najczęściej występujący wśród mężczyzn w Polsce nowotwór. Według szacunków WHO w 2020 roku w naszym kraju zaatakuje przeszło 16 tys. osób, a za 10 lat już ponad 19 tys. Czy można uchronić się przed konsekwencjami tego schorzenia?
Do czego jest ci potrzebna prostata?
Prostata, a dokładniej gruczoł krokowy, pełni bardzo ważną rolę w męskim organizmie. Jest odpowiedzialna za produkcję wydzieliny będącej składnikiem nasienia, dostarcza mu też wartości odżywczych oraz pozytywnie wpływa na jego ruchliwość i żywotność. Czyli krótko mówiąc wspomaga prokreację. Każdy mężczyzna powinien więc traktować kontrolowanie stanu tego gruczołu jako naturalny sposób na dbanie o siebie, by w porę wykryć ewentualną chorobę w jego obszarze, także tę nowotworową. – Pojawienie się takich dolegliwości jak np. częstsze oddawanie moczu lub jego słabszy strumień, towarzszące temu uczucie pieczenia, a także bóle w podbrzuszu może sygnalizować już zaawansowane stadium choroby – mówi dr n. med. Marcin Markuszewski, urolog z Centrum Medycznego Affidea. Jeśli widzisz je u siebie, nie zakładaj jednak od razu nowotworu, podobne objawy mogą bowiem być spowodowane także łagodniejszymi chorobami prostaty, jak np. jej przerost lub zapalenie. Aby poznać ich przyczynę, koniecznie skonsultuj się z lekarzem, by powiedzieć rakowi…
Sprawdzam!
Podstawowym sposobem na monitorowanie stanu prostaty jest sprawdzenie stężenia antygenu białka PSA we krwi. To rodzaj markera nowotworowego, który umożliwia rozpoznanie zmian zachodzących w prostacie już na wczesnym etapie. Brzmi poważnie, ale czy wiedziałeś, że to badanie nie wymaga żadnego przygotowania i jest właściwie bezbolesne, bo polega jedynie na ukłuciu w palec i pobraniu kropli krwi? Poza sytuacjami, w których pojawiają się niepokojące objawy, sprawdzenie poziomu PSA kontrolnie zaleca się przynajmniej raz w roku wszystkim mężczyznom po 50. roku życia, ponieważ z wiekiem rośnie u nich ryzyko zachorowania. Gdy poziom PSA przekracza normę, często oznacza to rozwój choroby nowotworowej, choć może również być objawem naturalnego rozrostu wspomnianego gruczołu. Dlatego tak ważne jest potwierdzenie przyczyn takiego stanu.
A gdy trzeba sprawdzić dokładniej…
Kiedy lekarz podejrzewa nowotwór, to żeby móc postawić diagnozę, najczęściej zleca dodatkowe badania – wskazane jest wykonanie przezodbytniczej biopsji gruczołu krokowego. Choć ten zabieg jest stosunkowo bezpieczny i niebolesny, niesie za sobą ryzyko przeoczenia obecności komórek nowotworowych w pobranych wycinkach. – Europejskie Towarzystwo Urologiczne zaleca jeszcze przed biopsją wykonać multiparametryczny rezonans magnetyczny (mpMRI) prostaty, który bardzo precyzyjnie pozwala ocenić obecność istotnego klinicznie raka stercza, a co za tym idzie zwiększyć skuteczność biopsji lub czasem nawet pozwolić na jej uniknięcie. Pomaga w zlokalizowaniu nieprawidłowości i ustaleniu, czy ewentualne zmiany nowotworowe są ograniczone do gruczołu krokowego bądź czy nastąpiły przerzuty – wyjaśnia dr n. med. Marcin Markuszewski z Affidea. – Na bazie mpMRI możemy rozpoznać aż 93% istotnych klinicznie nowotworów. To badanie umożliwia wykrycie raka o średnim i wysokim stopniu zaawansowania, już o objętości od 0,5 cm3. Przed rozpoczęciem terapii najczęściej potwierdza się jeszcze obecność nowotworu w badaniu histopatologicznym – dodaje. Warto wiedzieć, że mpMRI jest metodą nieinwazyjną, bezbolesną i bezpieczną. Jego wykonanie nie wymaga specjalnego przygotowania, a pacjent nawet nie musi się do niego rozbierać.
Wielu mężczyznom temat prostaty i jej badania wydaje się wstydliwy. Tymczasem kontrolowanie jej stanu to przejaw troski i odpowiedzialności za siebie i bliskich. Nawet bowiem w przypadku zdiagnozowania nowotworu, jego wczesne wykrycie daje spore szanse na skuteczne leczenie.